Lato, wakacje, czas wypoczynku i odkrywania nowych pięknych szlaków. Mamy to szczęście, że mieszkamy w malowniczej okolicy, na południowych stokach Gorczańskiej Kotelnicyn nad Zalewem Czorsztyńskim z niezwykłym widokiem na Podhale, Spisz, Pieniny z Trzema Koronami i Wysoką, Tatry z Łomnicą, Gerlachem, Rysami i Giewontem. Widać też z okien naszego agroturystycznego Gospodarstwa Karolina - Babią Górę (najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego) i najwyższy szczyt Gorców -Turbacz (1310 m.n.p.m.).
Wszystko to widać z okna pokoju ale człowieka zawsze gdzieś niesie i ciągle mało nowych wrażeń. Okazuje się, że w pobliżu domu są szlaki, których jeszcze nie mieliśmy okazji wspólnie, rodzinnie przewędrować. Tym razem wybraliśmy dosyć łatwe ale piękne przejście w Pieninach Spiskich od zamku Dunajec w Niedzicy do Falsztna, szlak czerwony i żółty + szlak rowerowy, czas przejścia w tempie spacerowym około dwóch godzin.
Zaczynamy więc naszą wędrówkę. Zamek kiedyś własność rodów Węgierskich (Przez 60 lat zamek był w posiadaniu Polskiej rodziny Łaskich: Hieronima, a później jego syna Olbrachta). Olbracht Łaski, znany hulaka, najpierw zastawił zamek, a następnie sprzedał Jerzemu Horváthowi, który go odbudował i przekształcił przy okazji w okazałą renesansową rezydencję. Po pierwszej wojnie światowej zamek wraz z częścią Spisza znalazł się na terytorium Polski. Ciekawostką jest fakt, że do 1931 r w dobrach zamkowych zachowała się (najdłużej w Europie) w formie szczątkowej pańszczyzna zwana tu zelarką. Ostatni właściciele zamku mieszkali tu do roku 1943.
Pod koniec II wojny światowej Rosyjskie wojska splądrowały zamek, cenniejsze rzeczy rozgrabiono a meble posłużyły jako opał. Po wojnie zamkiem zaopiekowało się Stowarzyszenie Historyków Sztuki, w części zamku utworzono dom pracy twórczej, część zamku przeznaczono na muzeum. Kto chciałby poznać osobiście Ducha Brunhildy (Biała Dama) może w zamku wynająć komnatę i przenocować. Nocleg może zapewnić nie zapomniane przeżycia. Jedną z bardziej tajemniczych historii zamku jest odnalezione, po II wojnie światowej, inkaskie pismo węzełkowe"kipu" , które zawiera informacje o ukrytym skarbie.
Zamek Dunajec w Niedzicy był miejscem gdzie od 1955 r. kręcono zdjęcia do filmu Zemsta Aleksandra Fredry z 16-letnią wtedy, Beatą Tyszkiewicz w roli Klary. W 1975 r. kręcono film Mazepa, zrealizowany na podstawie dramatu Juliusza Słowackiego. Zamek był również miejscem realizacji zdjęć m.in. do seriali telewizyjnych Wakacje z duchami i Janosik . Obiekt jest również miejscem akcji w książce przygodowej Agi Paszkot -. Ciotka, licho i niedzickie zamczysko.Ale dość o zamku, czas wracać na szlak.
Przechodzimy obok zabytkowego spichlerza (urządzono tu ekspozycję), aby dojść do urokliwie położonego, u podnóża wapiennej skały Groby (604 m n.p.m.), cichego cmentarza rodziny Salamonów. Są tu pochowani następujący przedstawiciele tej rodziny: Andor zm. w 1914r., Geza zm. w 1919r., Ilona zm. w 1964r. oraz Istvan zm. w 1974r. Po chwili zadumy idziemy dalej przez Górę Tabor do polany Cisówki skąd roztaczają się niepowtarzalne widoki na jezioro, ruiny zamku Wronin w Czorsztynie, Pieniny Czorsztyńskie i masyw Trzech Koron w Pieninach Właściwych.
Wspaniale z tej perspektywy wyglądają Gorce z rozłożystym masywem Lubania i rozlokowanymi na zboczach miejscowościami takimi jak Czorsztyn, Kluszkowce, Mizerna, Maniowy i Huba (widać stąd również nasz dom). Tak sobie wędrujemy podziwiamy widoki, droczymy się z krowami które się pasą obok szlaku i niepostrzeżenie zdobywamy: Cisówkę (635-720 m n.p.m ) , Złatne ( 777 m n.p.m) i Barwinkową Górę (703 m n.p.m).
Po drodze widoki jeszcze się rozszerzają, możemy podziwiać poza Gorcami i Pieninami jeszcze Tatry. W okolicach Barwinkowej Góry zaczyna straszyć nas deszcz i burza, schodzimy więc szybko żółtym szlakiem do Falsztyna, gdzie obok szkółki leśnej czeka na nas Gaździna, mama i żona moja Anna, w jednej osobie. Zawiezie nas po wycieczce do domu, gdzie będziemy mogli się wysuszyć, wypocząć i zaplanować nową trasę.